
Iga Świątek, obecna królowa światowego tenisa, ponownie znalazła się w centrum uwagi — tym razem nie z powodu perfekcyjnego forhendu czy zwycięstwa w turnieju, ale przez… swojego psa. Podczas jednego z publicznych wystąpień, polska gwiazda została sfotografowana, trzymając swojego czworonożnego przyjaciela w ramionach na korcie. Zdjęcie błyskawicznie obiegło media społecznościowe, wywołując gorącą dyskusję wśród fanów i ekspertów sportowych.
Część kibiców zachwyciła się naturalnością i ciepłem tego momentu, podkreślając, że Iga, mimo sławy i presji, pozostaje „zwyczajną dziewczyną”, która kocha zwierzęta. Wielu fanów napisało w komentarzach, że ten gest pokazuje jej ludzką stronę i wrażliwość, a pies na korcie dodał uroku całej scenie.
Jednak nie wszyscy byli równie entuzjastyczni. Niektórzy krytycy twierdzą, że kort tenisowy nie jest miejscem na takie zachowania, argumentując, że sport zawodowy powinien zachować określone standardy profesjonalizmu. Pojawiły się też głosy, że takie sytuacje mogą rozpraszać zawodniczkę i odciągać uwagę od samego sportu.
Mimo podzielonych opinii, jedno jest pewne — Iga Świątek potrafi wzbudzić emocje nie tylko swoją grą, ale również autentycznością. Jej relacja ze zwierzęciem pokazała, że nawet największe mistrzynie potrzebują chwil czułości i prostych radości.
Jak napisał jeden z fanów: „Jeśli pies pomaga Idze się uśmiechać i daje jej spokój, to niech trzyma go w ramionach, gdziekolwiek chce — nawet na korcie!”



