GORĄCA WIADOMOŚĆ: Iga Świątek została ukarana grzywną w wysokości 300 000 dolarów za „Krzyk” podczas konferencji prasowej Amandy Anisimowej na Wimbledonie 2025, mając na celu ośmieszenie jej po tym, jak Amanda ich zobaczyła. Krzyknęła: „ZAMKNIJ gębę, frajerze!” Dyrektor generalny Wimbledonu natychmiast interweniował i przerwał wydarzenie. Następnie wypowiedział szokujące zdanie składające się z 10 słów, które natychmiast uciszyło Igę Świątek, po czym natychmiast przeprosiła

Wimbledon, 12 lipca 2025 – Kort tenisowy znajduje się na szczycie kortu tenisowego, którego numer jest ze świata, a pudełko idzie na 300 000 dolarów, czyli 300 000 dolarów za niewłaściwe zachowanie podczas oficjalnej konferencji prasowej na Wimbledonie. Gwiazda polskiego tenisa Amanda Anisimova zaatakowała werbalnie, zaledwie kilka minut po tym, jak Amerykanka musiała we łzach przeboleć swoją porażkę. Potem nastąpił incydent, który Wimbledon zapamięta na długo. Według naocznych świadków Świątek niespodziewanie wtargnął do sali prasowej, gdy Amanda Anisimova nadal udzielała pomeczowego wywiadu. Świątek wyraźnie wzburzony przerwał sesję głośnym krzykiem: „Zamknij gębę, frajerze!” Uwaga, ostra i celowo poniżająca, zapadła w pomieszczeniu lodowatą ciszę.
Natychmiast interweniował dyrektor generalny Wimbledonu, Sir Edward Halberg. Celowo wszedł na scenę, wziął mikrofon i z chłodną determinacją wypowiedział zdanie, które zszokowało całą salę: „To nie jest arena dla ego, ale dla szacunku.
Słowa odniosły natychmiastowy skutek. Świątek zamarła, skłoniła głowę i bez zbędnych ceregieli opuściła pomieszczenie. Niedługo później wróciła i publicznie przeprosiła Anisimową, turniej i fanów na całym świecie. „Czułam się w tej chwili. Moje zachowanie było nie do przyjęcia” – stwierdziła, wyraźnie wstrząśnięta. Zdarzenie wywołało burzę reakcji w mediach społecznościowych. Choć niektórzy fani próbowali usprawiedliwić jej wybuch emocji presją zawodów, wielu potępiło jej zachowanie jako „nieprofesjonalne i niesportowe”. Znani byli tenisiści, tacy jak Martina Navratilova i Andy Murray, wyrazili swoją dezaprobatę w drodze: Organizacja turnieju nałożyła grzywnę w wysokości 300 000 dolarów na podstawie klauzuli „szkodliwe zachowanie wobec innych sportowców i naruszenie reputacji turnieju”. Choć Świątek przeprosił, konsekwencje nadal są odczuwalne. Istnieją nawet spekulacje, że jej zachowanie może mieć wpływ na przyszłe umowy sponsorskie i jej wizerunek w sporcie.
Tymczasem Amanda Anisimova zajęła profesjonalne stanowisko i odmówiła dalszych komentarzy, za wyjątkiem krótkiego zdania: „Pozwolę, żeby przemówiła moja rakieta”. Wimbledon 2025 jeszcze się nie skończył, ale dzisiejsze wydarzenie niewątpliwie zapisze się w podręcznikach historii. Choć walka na murawie trwa, jedno jest pewne: sportowa rywalizacja pozostaje sercem tenisa – i dzisiaj zostało to mocno podkreślone.



