Iga Świątek domagała się wyrzucenia „pijanego kibica” podczas meczu z Amandą Anisimov w fazie pucharowej WTA Finals. Świątek w środowym starciu uległa Anisimowej w trzech setach. Anisimova zapewniła sobie miejsce w piątkowym półfinale po zwycięstwie 6:7 (3-7), 6:4, 6:2 nad 24-latką w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej. Świątek wygrała pierwszego seta, po czym Anisimova odwróciła losy meczu i zwyciężyła. Jednak polska gwiazda tenisa, która zwyciężyła w tegorocznym Wimbledonie, nie była wcale zadowolona po tym, jak straciła seta otwierającego, składając skargę do sędziego głównego.
Jednak polska gwiazda tenisa, która zwyciężyła w tegorocznym Wimbledonie, nie była wcale zadowolona po tym, jak straciła seta otwierającego, składając skargę do sędziego głównego. Oskarżyła kibica na arenie o bycie pod wpływem alkoholu i zakłócanie meczu W rozmowie z sędzią zawodnik nr 2 świata powiedział: „Jest wyraźnie pijany. Czy można go wyrzucić? Zakłóca grę. Krzyczy podczas drugiego serwisu”.
Naturalnie skarga Świątek odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych, ale fani w Internecie skrytykowali jej komentarze, biorąc pod uwagę zakaz spożywania alkoholu w Arabii Saudyjskiej. W Arabii Saudyjskiej obowiązuje ścisły zakaz spożywania alkoholu przez ogół społeczeństwa, ponieważ jest to zabronione na mocy obowiązującego w tym kraju prawa islamskiego. Użytkownik One X napisał: „Dziwne oskarżenie, biorąc pod uwagę lokalizację. Publiczne spożycie alkoholu jest zakazane w Arabii”. Drugi powiedział: „Alkohol jest surowo zakazany w Arabii Saudyjskiej. O co jej chodzi?” Trzeci dodał: „Dzwonię do kogoś pijanego w Arabii Saudyjskiej, gdzie alkohol jest całkowicie zakazany… Clowntek nie bez powodu”.
Po wznowieniu gry po jej skargi Świątek nie wykorzystała trzech break pointów w trzecim gemie drugiego seta, po czym przegrała 6:4. Anisimova przejęła kontrolę w trzecim secie, odnotowując dwa przebicia i raz tracąc serwis, zapewniając sobie miejsce w kolejnej rundzie. Świątek za swoją porażkę obwiniała „karmę”. Poczułam się dobrze psychicznie, fizycznie i tenisowo. Było miło, patrząc na warunki i w ogóle” – powiedziała. „Więc tak naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie mogłam wyjść z grupy. Może w ostatnich latach wygrałem za dużo i to jest karma. Naprawdę trudno mi to powiedzieć.”



